Co trzecia osoba urodzona w latach 1980 – 1994 przyznaje, że często czuje się opuszczona i samotna, donosi YouGov w badaniu “Friendship”, które przeprowadzono w lipcu br. Czy bardzo im to przeszkadza? Niezupełnie, ponieważ pocieszenia szukają tam, gdzie mają najbliżej – w sieci. Braki w kontaktach z ludźmi zastępują sobie technologią, zamieniając związki z rówieśnikami, na relacje z produktami i wymuszając zmianę na biznesie.
To nie są dobre czasy dla millenialsów. Niegdyś oskarżani o mamisynkowatość, później obarczeni winą za niską wydajność, a teraz – podążający przez życie z łatką aroganckich i roszczeniowych przypiętą im przez pracodawców i socjologów. Żeby tego było mało, los zafundował im kolejne wyzwanie – samotność. Okazuje się, że ich nastawienie nie zachęca do nawiązywania nowych znajomości, donoszą badania brytyjskiej firmy analitycznej YouGov, która w 2019 r. została uznana za jedną z 25 najlepszych firm badawczych na świecie (raport GRBN Top 25).
Wyniki analizy 1400 przypadków pokazują, że Millenialsi są grupą, która najczęściej zgłasza, że czuje się osamotniona. Szczególnie, gdy Ygreków porównamy do generacji X i Baby Boomers. Aż 30% zapytanych twierdzi, że zawsze lub często czuje się samotna, gdzie w przypadku członków pokolenia X, tylko jeden na pięciu (20%). Jeszcze mniejszy odsetek dotyczy osób z wyżu demograficznego lat 70 (15%).
Cyfrowa rzeczywistość – tak w domu jak i w pracy
Zdaniem badaczy, braki w życiu realnym, młode pokolenia rekompensują sobie sympatią do techgadżetów i wzmożoną aktywnością w sieci, wykorzystując platformy społecznościowe, platformy blogowe czy ecommerce. Cieszą się też producenci, jak donosi Ped Dew Research, raptem jeden na dziesięciu Millenialsów nie posiada smartfona (92%), to najwyższy wynik spośród wszystkich badanych grup wiekowych – w porównaniu z 85% pokolenia Xów i 67% wyżu demograficznego. Wymusza to na współczesnym biznesie poważne zmiany w sposobie komunikacji i kształtowaniu całej strategii produktowej. Millenialsi nie chcą zgadywać, oczekują spersonalizowanych doznań i dostępu informacji, zawsze i wszędzie, równocześnie dzieląc się z korporacjami swoją prywatnością, donosi SalesForce w raporcie “Trends in Customer Trust”. Czy rzeczywiście tak jest?
“Proces tworzenia produktów uległ fundamentalnej zmianie. Dzisiaj firmy wykorzystują Big Data, by stworzyć niepowtarzalną ofertę, która jak najlepiej wpasuje się w gusta odbiorców.” – komentuje Tomasz Sokół, członek zarządu agencji Online Advertising Network, która będąc częścią grupy Cloud Technologies, specjalizuje się w realizowaniu kampanii online z wykorzystaniem Big Data: – “Śledząc dane swoich widzów, Netflix kręci kolejne produkcje filmowe na podstawie ich preferencji, Spotify pomaga opracować twórcom lepsze piosenki, Amazon tworzy osobiste rekomendacje produktów, a Alphabet, spółka matka Google, dostarcza rozbudowane usługi, oparte o sztuczną inteligencję, które są w stanie odpisać za nas na maila czy zamówić obiad.”
Zmiana w nastawieniu pokolenia Millenialsów, spowodowała bądź dopiero spowoduje, modyfikację strategii HR wielu korporacji. Potwierdzają to wyniki najnowszych badań marki VMware, z których jednoznacznie wynika, że doświadczenia cyfrowe będą istotnym czynnikiem wpływającym na wybór miejsca pracy wśród Millenialsów. W całym regionie EMEA 70% pracowników uważa, że ich obecni pracodawcy powinni bardziej skupić się na rozwoju ich cyfrowych doświadczeń. Ponad 66% ankietowanych z regionu EMEA przyznaje, że swoboda wyboru cyfrowych narzędzi pracy ma wpływ na decyzję o podjęciu pracy u danego przedsiębiorcy. W Polsce ponad 75% zatrudnionych uzależnia ten wybór od poziomu cyfrowej wolności, co stanowi wynik średnio o 15% wyższy niż w Niemczech, Francji czy Wlk. Brytanii.
“Kapitał ludzki jest dzisiaj o wiele bardziej niezbędny dla sukcesu firmy niż kiedykolwiek wcześniej. To ludzie stanowią źródło innowacji i pozwalają firmie zdobyć przewagę konkurencyjną. Najlepsi fachowcy mają jednak coraz więcej możliwości rozwoju, które są zgodne z ich stylem życia i celami zawodowymi. Pracodawcy nie mają wyboru i muszą o nich walczyć jak nigdy dotąd.” – komentuje wyniki Jean Pierre Brulard, dyrektor generalny VMware w regionie EMEA. – “Inwestycje w rozwój cyfrowych doświadczeń pracowniczych, dających swobodę wyboru narzędzi i stylu pracy są najlepszym sposobem pozyskania uzdolnionych pracowników” – dodaje.
Praca to również ważne miejsce rozwijania relacji społecznych i tworzenia nowych znajomości- większość ankietowanych YouGov twierdzi, że zawarła przynajmniej jedną przyjaźń dzięki swojej aktywności zawodowej (76%).
Wirtualni więźniowie, czyli za kratami hashtagów
Specjaliści YouGov nie potrafią wskazać bezpośredniej przyczyny samotności Millenialsów, ale powołują się na analizy, które upatrują winnych w mediach społecznościowych. Istnieje ryzyko, że: “w miarę jak codzienne życie staje się coraz bardziej cyfrowe, populacje żyjące wyłącznie w świecie offline, będą nadal wypychane na margines społeczeństwa”, twierdzą autorzy raportu.
Nadmierne korzystanie z portali typu Facebook i Instagram, może być tylko jednym z powodów dla których ankietowani czują się odizolowani. Aż 3 na 10 (31%) pytanych twierdzi, że trudno jest im się zaprzyjaźnić. Najczęstszy powód to nieśmiałość (53%), kolejne 27% osób twierdzi że „nie czuje się tak, jakby potrzebowały przyjaciół”. Podobna liczba (26%) utrzymuje, że nie ma żadnych zainteresowań, które mogłyby ułatwić nawiązywanie przyjaźni.
Jednym z badań potwierdzających postawioną tezę jest “No More FOMO: Limiting Social Media Decreases Loneliness and Depression” z University of Pennsylvania, które wykazuje zależność między korzystaniem z mediów społecznościowych, a gorszym samopoczuciem. Psycholog Melissa G. Hunt, która była za nie odpowiedzialna, twierdzi, że: – “Korzystanie z mniejszej liczby mediów społecznościowych, prowadziłoby do znacznego zmniejszenia zarówno depresji, jak i samotności. Nasze ustalenia pokazują, że ograniczenie serwisów społecznościowych do około 30 min. dziennie może prowadzić do znacznej poprawy samopoczucia.”
Źródło: inPlus Media
Ilustracja: Pixabay
Dodaj komentarz