Kiedy SI wkracza do firmy, apetyt na nią rośnie – to zjawisko, które obserwujemy na całym świecie

W momencie, gdy sztuczna inteligencja (SI) wkracza do firmy, jej potencjał staje się bardziej widoczny, a apetyt na dalsze innowacje rośnie. To globalne zjawisko, które zmienia sposób, w jaki przedsiębiorstwa podchodzą do technologii, efektywności i innowacyjności.

Firmy, które zdecydowały się na wdrożenie sztucznej inteligencji, szybko dostrzegają jej bezpośredni wpływ na poprawę efektywności operacyjnej i wprowadzanie innowacji. Badania przeprowadzone na zlecenie IBM, Global AI Adoption Index 2023, wskazują, że 42% ankietowanych firm aktywnie korzysta z SI. Co więcej, wśród tych przedsiębiorstw aż 59% planuje zwiększyć swoje inwestycje w inteligentne algorytmy.

— To świadczy o rosnącym przekonaniu do potencjału, jaki niesie za sobą sztuczna inteligencja — uważa Paweł Rutkowski, Director, Product Development & Research w BPSC — Nie jest to nic nowego, ponieważ w IT, jak w życiu, najtrudniej jest zacząć — tłumaczy ekspert z polskiej spółki IT. 

 Szybcy pionierzy i ostrożni obserwatorzy 

Świat dzieli się na szybkich pionierów i ostrożnych obserwatorów. Kraje takie jak Indie, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Singapur i Chiny, z ich imponującymi wskaźnikami aktywności – 59%, 58%, 53% i 50% – to prawdziwi cyfrowi sprinterzy. Ich podejście do SI jest jak bieg przez przeszkody, gdzie każda innowacja to kolejna bariera do pokonania, a technologia to sprzymierzeniec w globalnym wyścigu o przewagę konkurencyjną.

Z drugiej strony mamy Europę, z Hiszpanią i Francją, gdzie tempo adopcji SI plasuje się na poziomie 28-29%. To nie tyle bieg, co raczej ostrożny spacer po niepewnym terenie innowacji. Ta różnica w tempie może wydawać się niepokojąca, ale kryje w sobie również szansę dla Polski. Ekspert z BPSC uważa, że konieczna jest rewizja strategii:

— To, co przed nami, to nie tylko wyścig technologiczny, ale przede wszystkim wyzwanie adaptacyjne. Europa, a w szczególności Polska, stoi przed szansą, aby przekształcić ostrożność w ciekawość, a obserwację w akcję. Musimy zacząć traktować sztuczną inteligencję nie jak zagadkę do rozwikłania, ale jak narzędzie, które może przemodelować gospodarkę, podnieść konkurencyjność firm i poprawić jakość życia obywateli — uważa Rutkowski.

Bariery dla rozwoju SI

Pomimo entuzjazmu, istnieją wyzwania hamujące szybszy rozwój SI, w tym ograniczone umiejętności w zakresie SI, złożoność danych i obawy etyczne. Co trzeci pytany zwraca uwagę, że główną barierą utrudniającą skuteczną adopcję SI w przedsiębiorstwach jest ograniczona wiedza i umiejętności dotyczące sztucznej inteligencji.

— Sztuczna inteligencja, mimo że dużo się o niej mówi, a sama technologia rozwija się błyskawicznie, nadal znajduje się we wczesnym stadium rozwoju. Co oznacza, że dopiero się jej uczymy. Niewielu pracowników jest z nią zaznajomionych i stąd ten deficyt. Potrzebujemy strategicznego podejścia i rozwiązań, aby umożliwić szerszą adopcję i wykorzystanie SI — tłumaczy ekspert z BPSC. 

Boom na SI zaczął się od chata 

Znaczący wzrost inwestycji i przyspieszenie wdrożeń SI zaobserwowano w ostatnich 24 miesiącach, szczególnie w Chinach, Indiach i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Można spekulować, że popularność narzędzi takich jak ChatGPT mogła przyczynić się do zwiększenia zainteresowania SI na szczeblu zarządzania.

Źródło: BPSC

Ilustracja: Pixabay

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*